A ja przez cały czas miałem wrażenie, że główny bohater to typowy frajer, którego można wykorzystać, lub oszukać. Nie potrafił się zająć córką mimo, że miał na kim się wzorować, ożenił się z kobietą, która była z nim dla pieniędzy, koledzy go oszukiwali, a policja łapała go kilkukrotnie. Nie pamiętam czy wspomniano o tym w filmie, ale raz go złapali, bo nie wiedział, że na granicy USA postawiono radary. Poza tym w filmie wspomniano, że miał wyjść w 2015 i z tego co kojarzę to wyszedł i znowu go aresztowali. Nie wspominając, że stracił całą kasę w panamskim banku. Nazywanie go baronem narkotykowym to przesada.