Banalna historia, jak nie jedna z tysiąca,podejrzewam że przygody obecnych przemytników są o wiele ciekawsze n.p. seria dokumentalna NATIONAL GEOGRAPHIC p.t." Koszmarna wyprawa" "Moja wielka ucieczka" Chłodnym okiem -film nie jest zły można go spokojnie zobaczyc,polecam lecz tak jak wspomniałem temat rutyniarski,przerobiony zmęczony do granic możliwosci nie zasługujący z pewnąscia na tak wysoką note. POZDRAWIAM SERDECZNIE.
Zgadzam się. Film dobry, ale nic ponad to. Zrealizowany i zagrany dobrze, jednak historia mało wciągająca. Średnia o jeden stopień za wysoka.
Film jest opart na faktach, więc historii bym się nie czepiała.... A poza tym wzruszający( końcówka).... Może wiele filmów jest wzruszający,a le o to właśnie chodzi
Ja musze sie nie zgodzic z twierdzeniem jakoby ocena mialaby byc nieadekwatna. Moim zdaniem to nie byla tylko hisotria o przemytniku, ktory wjezdza na gore slawy a potem rozbija sie o dno. Ten film poruszal o wiele wiecej waznych kwestii, jego akcja toczyla sie w idealnym tempie i wszystkie sceny byly dopracowane. Przygotowanie filmu bylo bardzo wyczerpujace i
kunsztowne, czego mozna sie dowiedziec dajmy na to z ciekawostek dotyczacych tego filmu (Johny Depp odwiedzal w wiezieniu Geourga Junga, Penelope Cruz uczyla sie specjalnie uczyc nowego akcentu kolumbijskiego itp.). Te wszystkie rzeczy mnie wciagnely calkowicie jako widza, doskonale zdawalem sobie sprawe z tego ze niektore watki byly krzekolorowane, ale nie na tyle zeby pieklo w oczy. Dla mnie wlasnie takie filmy powinny dostawac ocene 10/10, poniewaz widac w nich pasje i zaangazowanie, ktore musza wlozyc wszystkie osoby wspolodpowiedzialne za ich istnienie.
Pozdrawiam. Peace. ;)
Moim zdaniem historia jest tak przeciętna że film nie powinien w ogóle zostać nakręcony. Fakt że nie można się przyczepić do gry aktorskiej i sama rewelacyjna gra Johnny Deppa podwyższa u mnie Blow na 7/10
Ale żadna rewelacja niestety
Historia ambitnego głupca, który kroczy złą drogą, ma zniszczone życie przez rodziców, sam niszczy im później życie, zdradzony przez własną matke trafia do więzienia, wraca, nie wyciąga żadnych wniosków i przez swoją żonę idzie do więzienia... Potem wychodzi i zostaje zdradzony przez współpracowników i sytuacja się powtarza. Właściwie to scenariusz jest tak banalny że nie rozumiem jak można było zrobić o tym film. Jeżeli ktoś ma ochotę na tego typu filmy, ale z lepszym scenariuszem to ja polecam Człowieka z blizną z Al Pacino
Widać masz problem ze zrozumieniem filmu. a to że film ma coś więcej do pokazania niż "historię o przemytniku " to potwierdza choćby zdanie z ostatniej sceny:
"Czy było warto? Jezu, wszystko pozamieniało się nieodwracalnie. Każdy dzień jest jak
ostatni dzień lata i stoję na zimnie nie mogąc znaleźć drzwi do domu. Muszę przyznać ze
przeżyłem mnóstwo poruszających chwil. Większości ludzi życie przecieka miedzy palcami i
nigdy nie realizują swoich wielkich planów. Przez te wszystkie lata zostawiałem kawałki
serca w różnych miejscach i zostało mi już bardzo niewiele. Ale zmuszam się do uśmiechu
wiedząc, że moje ambicje znacznie przewyższały mój talent. Wokół mnie nie ma już białych
koni ani pięknych kobiet..." To wszytko wyjaśnia