Najlepsza w tym filmie jest piosenka Roy'a Orbisona - In Dreams:)
zgadzam sie z tym:D
ja również xD .
Badalamenti zawsze komponuje/dobiera do filmow Lyncha wspaniala muzyke.
To Lynch dobiera muzykę, a nie Badalamenti. Oczywiście zgadzam się, że komponuje wspaniałą muzykę.
Frank Booth i In Dreams- najlepsze rzeczy w Blue Velvet. Piosenka jest porywająca, nie dziwie się że opętała Franka.