Blue Velvet i Lost Highway podrząd, dzisiaj na TVP - sweet & lovely. W przypadku Blue Velvet
to będzie mój premierowy seans i zastanawiam się czy oglądać w tv z lektorem i pewnie w
4:3 czy tak jak zamierzałem od kilku tygodni dorwać 720p :/
Chyba ich oświeciło-Pańskie Przemienienie.Z lektorem jednak na własną odpowiedzialność-z drugiej strony oglądanie filmów tego typu w TV to chyba potrzebna rzecz-warto okazać zainteresowanie wielkim kinem układającym repertuar .
Też tak pomyślałem choć i tak nie będą wiedzieć czy oglądałem czy nie, wyniki oglądalności to tylko i wyłącznie ankiety i pewna ilość rodzin w Polsce, którzy uczestniczą w programie pomiaru oglądalności, mają od tv urządzenie, które monitorują co oglądają. Także jeżeli spotkam ankietera to mu powiem, że oglądałem Lyncha na TVP hehe ;-)
A tak na poważnie to zacznę, zobaczę jak to będzie wyglądało w tv i najwyżej pójdę spać..
Odradzam oglądanie tych dwóch filmów pod rząd. Przynajmniej jak na mój gust "Blue Velvet" i "Lost Highway" są zbyt genialne, żeby obejrzeć je "na jedno posiedzenie". Po obejrzeniu BV byłem tak zakręcony i "odurzony" jeszcze następnego dnia (a może i jeszcze dłużej), że trudno było mi się skupić na czymkolwiek innym. A "Lost Highway" wymaga skupienia jak mało który film :)
Ja już jestem odurzony więc "Blue Velvet" zapewne pokaże mi swiat Lyncha tak jak on powinien wygladać heuheu \m/
No cóż, po " Blue Velvet" byłem jak to powiedziano " odurzony", film mnie zmasakrował, a po " Zagubionej autostradzie" czułem się jak po naprawdę porządnym, piątkowym chlaniu. Oba filmy wymiatają, ale ja wolę " Blue Velvet".
Po waszych wypowiedziach muszę powiedzieć, że nie mogę się doczekać BV i postanowiłem oglądnąć teraz w tv z lektorem. LH już widziałem dwa razy także oglądać nie będę, natomiast ciekawi mnie czy będę wstanie usnąć po seansie heh trzeba wstać o 5:20 :D
wiadomo, każdy film Lynch'a jest osobną historią i osobnym przeżyciem, ale jak dla mnie nie ma znaczenia czy ogląda się filmy jeden po drugim, ba, ja osobiście mogłabym je oglądać wszystkie na raz. Cieszę się, że tvp w końcu puszcza coś takiego, jednak szkoda, że dopiero o tak późnej porze. Chociaż z drugiej strony, czy odbiur Autostrady byłby taki sam o 20 jak o 24 ;D
Autostrada jak i Blue Velvet to filmy stworzone dla takiej godziny, oglądając wczoraj BV zdziwiłem się, że jest od 18 lat? Ale po chwili idealnie to pasowało. Obraz był taki jakiś, jak z filmów ciężkich. Ostatnio widziałem taki na Pająku, też szedł o tej godzine. O ile pamiętam Milczenie Owiec też miało taki dziwny obraz, różni się tym z dvd.