Czy ja wiem, jakoś zbytnio mi się nie podobał. Męczący w odbiorze. do tego wyjątkowy przerost formy nad treścią, Zabrakło mi tu wyjaśnienia dlaczego on to robił i dlaczego akurat jej. Tak samo najbardziej zaintrygowała mnie postać wymalowanego facecika i wątek został zwyczajnie urwany.