W domu Dorothy w rogu mrcznie powiewała zasłona, wykonując dziwne niepokojące ruchy, zupełnie jakby ktoś się tam ukrywał. Kamera kilka razy pokazywała specjalnie ten moment, ciekaw jestem waszych interpretacji tego symbolu...
Według mnie chodziło tu o pokazanie tego, co "kryje się po 2-giej stronie" tzn. nie tyle samo odkrycie, ale uświadomienie, że tak naprawdę nie wiemy co tam jest, ale możemy się tylko domyślać jakie zło czai się po tamtej stronie. W tym przypadku było to mieszkanie Dorothy, które zasło na odgradzała od reszty świata. Typowo Lynchowska zagrywaka, uwielbiam takie klimaty.