Mówi się, że każdy człowiek ma swoje przeznaczenie, a największy wpływ na naszą sytuacje w życiu ma środowisko, w którym się obracamy.
Czasami wystarczy jeden przypadkowo spotkany człowiek, który może dać iskrę dla dalszych zdarzeń, o którym wcześniej mogło się tylko pomarzyć.
Wszystkie aspekty filmu dobrze się zgrywają ukazując historie człowieka z powołaniem do służby dla społeczeństwa w formie księdza, z przykrego środowiska i jednocześnie z zdrowym kręgosłupem moralnym.
Bohaterem filmu jest chłopak, który był w życiu wystawiony na różne patologie, które go doprowadziły do poprawczaka. Chłopak ma pomysł na siebie, lecz przepisy i formalności nie pozwalają mu spełniać marzeń.
Zrezygnowany i zagubiony doświadcza dobrego losu, który sprawił, że udało mu się odciąć od poprawczaka i zwodząc całą społeczność podszył się pod księdza, jak się później okazało księdza z ukrytym powołaniem, które rozkwitło, pod wpływem improziazcji.
W całym filmie dla Daniela, dużą role mają statusy społeczne przez które przechodzi zaczynając od wychowanka zakąłdau poprawczego, przez prawie robotnika, aż po księdza, kończąc ostatecznie znowu w poprawczaku. Z każdym statusem Daniel był inaczej postrzegany i traktowany, mimo iż jego sposób bycia jedynie delikatnie dostosowywał się do obowiązków.
Dobrze ujęty filmie jest fakt, że zmiany w życiu wymagają czasu i zrozumienia nikt nie zmienia się odrazu, zarówno główny bohater, który ulegając impusom odreagowywał w uzywkach i przyjemnościach bez oporu, jak i społeczność wiejska która stopniowo nauczyła się wybaczyć winy za śmierć bliskich pod wpływem działań "Księdza".
Film jest dobrze zrobiony i wciągający, ukazuje rzeczywistość bez przesadyzmu, daje trochę do pomyślenia i można go śmiało być zadowolonym, że polskie kino wyprodukowało taką sztukę.