... i uważam, że jest on znakomity. Cudowna główna rola Bieleni, od którego nie można oderwać wzroku. Chłopak hipnotyzuje swoją twarzą, oczami, mimiką. Fabuła filmu wciąga. Jest trudny, skłania do refleksji ale z pewnością nie trzeba doszukiwać się tej trudności w przemilczanych scenach. Akcja porusza się wartko i tylko czasem otrzymujemy sceny oddechu - wtedy właśnie hipnotyzuje nas główny bohater.
Niesamowicie cieszę się, że to polski kandydat do oscara. Ciężko określić, czy tytuł spodoba się komisji na tyle, by się zakwalifikować, ale to godny reprezentant.
Piszę to wszystko po to, żeby zachęcić do obejrzenia ,,Bożego Ciała". Ten film nie jest taki jak ,,Kler", nie ukazuje ogólnego zjawiska, a postać.
Naprawdę gorąco zachęcam, by pójść na niego do kina!