Mnie kreacja , którą stworzył B.Bielenia, nie przekonała. Bardziej widziałabym go w roli jakiegoś psychopaty - sadysty (jak w 'disco polo', gdzie był rewelacyjny). Jest w nim coś strasznie niepokojącego i zbyt delikatnego do roli zwykłego łobuza. Ziętek za to był zdecydowanie lepiej osadzony w roli Pinczera. Panie Konieczna i Rycembel zagrały obłędnie.
To nie był zwykły łobuz a wrażliwy gość, który bardzo chciał być księdzem. Nie mógł go grać aktor zbliżony do tego z roli Pinczera.