cudowny film! idealny dla kobiet, którym tzw. "wyciskacze łez" przynoszą ukojenie. Osobiście przeżyłam podczas tego filmu coś na kształt kaharsis... :) Niesamowita muzyka - pięknie śpiewająca, urocza Whitney i poważna, powściągliwa postać dzielnego ochroniarza - czyli Kevin Costner jakiego uwielbiam ;) moim zdaniem ten film ma w sobie magię! Nieczęsto zdarza się, żeby w główne role zakochanych wcielała się dwójka tak znanych osób! W innych filmach o miłości Costnerowi towarzyszyły zazwyczaj mało znane postacie kobiece (pomijając Susan Sarandon w "Bykach z Durham"). Piękna kobieta i przystojny mężczyzna tworzą tu idealnie zharmonizowaną całość. Muszą pokonać swój strach, dokonać trudnych wyborów i przejść wiele rozczarowań, by w końcu uświadomić sobie, że wszystko, czego tak naprawdę potrzebują to miłość. Jeśli lubicie sobie popłakać - polecam, jeśli nie - też polecam, wiele można się nauczyć ;)