Niestety wyszła tragedia. Miło było zobaczyć takie cuda jak Charles Dance czy F. Murray Abraham (to ten co zabił Mozarta;), ale niestety nic ponadto.
Może gdyby to było zabawniejsze, ale niestety wyszła nuda i kompletny brak wyczucia tematu. Jednym słowem film nieudany.
Może nie jest ten film tragedią, ale udany też nie jest. Nakręcony chyba został z myślą o nastolatkach, bo dla starszej widowni faktycznie może być nudnawy. McTiernan to jednakże dobry reżyser, a Schwarzenegger przynajmniej pokazał siebie od strony bardziej komediowej - co z resztą czynił też w innych filmach.