No i mamy przykład, gdy ktoś próbuje naśladować Bollywood :) W zasadzie to parodia Bolly i tak trzeba do tego filmu podchodzić. Temat zaczerpnięty z "Pretty Woman". Może i jako zwykły film nie jest tragiczny, ale jesli ktoś się nastawi na przeżycia Bollywoldowe to się zawiedzie. Jest to dowód na to, że nikt nie doścignie oryginałów. Oby tylko ktoś, po obejrzeniu tego filmu nie wyrobił sobie opini o Bollywoodzie. Musi mieć świadomość, że nagrali go Kanadyjczycy.
Ogólna moja ocena - 4/10.