Cóż tu napisać. Widziałem ten film dzisiaj wieczorem. Specjalnie zrobiłem klimat: pogasiłem światła , słuchawki na uszy ,nawet szafę otworzyłem i...nic. Przestraszyłem się może w jednym momencie, reszta to kaszana. Efekty jakich użyto (wybuchy krwi czy sam boogeyman3) są poniżej krytyki (czyżby za mały budżet??)....

Tez dobry 2 i 3 bardziej ciekawsze niz 1 polecam ,ciekawe czy bedzie 4.

Nic tu nie jest jak trzeba brak klimatu aktorstwo żenujące scenariusz poniżej wszystkiego co jest na dnie a charakteryzacja nie powala.Niech będzie jak w tytule i na prawdę będzie to Ostatni rozdział.

http: //www.youtube.com/watch?v=3RO3TAv44Rk

W scenie z windą, od 14:14, kto to jest? Na liście aktorek nie mogę dopasować nazwiska...

Przez połowę filmu zastanawiałam się z czym kojarzy mi się ostatnia część Boogeymana, aż w końcu mnie olśniło - Freddy vs Jason! Dokładnie taka sama konwencja filmu. Jak uroczo i oryginalnie!

Nie wiem czy ktos tez zauwazyl, ze jak dzwonil budzik w pokoju sarah wskazywal 7.45, a gdy
go wylaczyla byla 7.30.
taka ciekawostka:)

udana kontynuacja poprzednich częsci.. pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku 8,5/10

Uwaga będą spoilery. Szkoda że twórcy filmu nie potrafili się zdecydować czym lub kim w końcu jest Boogeyman. W jedynce mieliśmy nadprzyrodzonego stwora zrobionego komputerowo, w dwójce Boogeyman był zabójcą i wytworem umysłu jednego z bohaterów, a trójce znów jest powrót do nadprzyrodzonego stwora tylko że nie tym...

Tylko krew się leje i tyle :P

To taki "Koszmar z ulicy wiązów" dla mniej wymagających.

najgorsza z 3 części.nie wytrzymalem do konca filmu. ani straszny ani śmieszny. i czemu boogeyman wyglada jak dziewczynka z THE RING?? syf jakich mało... 1/10

Spoko jak dla mnie seria o boogeyman calkiem udana milo sie oglada Ciekawi. Polecam ta czesc dosc krwawa i wciagajaca

Nic specjalnego ani to straszne ani śmieszne 5/10

Widziałam o wiele gorsze horrory. Ten na kolana nie powala, lecz przynajmniej nie nudzi. Ciągle coś się dzieje. Niestety postac Boogeymana jest troszkę przesadzona, wydaje mi sie, że lepiej by zrobili gdyby nie pokazali jego prawdziwego oblicza. Jakby oberzało się ten film w nocy przy zgaszonych światłach i będąc...

Komputerowy stworek robiony chyba w paincie to przegięcie. Poza tym idiotyczne wręcz rozwiązania i pomysły uśmiercania ofiar. Tylko dla wytrwałych widzów.

Na podstawie tego filmu można uczyć filmowców jak porządnie zepsuć film. Gra aktorska
też nie powala na kolana, a sama postać Boggeyman`a wzbudzać może ewentualnie
nawet nie śmiech, a uśmiech na twarzy. Szkoda czasu.