rzadko chodzę na horrory, lecz na ten namówili mnie znajomy. O matko jaki on jest świetny. Powiedziałabym ze ma też cos z dreszczowca. Najlepiej w filmie zdecydowanie wypada Sadie, idealnie zagrała zagubioną nastolatkę, którą dręczą złe myśli i strach. Chris Messina również wypada świetnie, zwłaszcza pod koniec filmu.
rzadko chodzę na horrory - i tu powinnaś zakończyć swoją wypowiedź... W stylu, nie znam się, to tym chętniej się wypowiem.
przepraszam bardzo, ale wyraziłam swoją opinię. Mam takie samo prawo do oglądania i oceniania jak każdy inny żyjący w tym kraju. Jak coś nie pasuje to proszę nie czytać moich opinii ani ich komentować. Pozdrawiam.
Ale żeś się przyczepił. Ja również do kina bardzo rzadko chodzę na horrory, ale w domu oglądam je nałogowo. Głównie wynika to z faktu, że dosyć łatwo mnie przestraszyć i nie chciałabym swoim niekontrolowanym piskiem lub łaciną rzuconą pod wpływem emocji komuś przeszkadzać. A wracając do tematu, nawet jeśli to był jej pierwszy horror, to ma takie samo prawo go ocenić jak i ty.