Nic oryginalnego, czasem dziecinnie i groteskowo, ale ogólnie dobry klimat z mroczą atmosferą, dobre aktorstwo, nie jest nudno.
Mnie chodziło raczej o to, że komentarz kompletnie niepotrzebny, nie na miejscu, a jeszcze dodatkowo obrażający innych i wulgarny. Nie mówił o filmie,tylko o twoich uczuciach czy tam opiniach o niektórych ludziach, które ot tak przy okazji filmu postanowiłeś przypomnieć, jakby ktoś nie kojarzył z innych wątków na filmwebie.
Nie rozumiem, po co, ani dlaczego aż tak cię przepełnia ta żółć, że się ulewa przy byle okazji. Pewnie powód jakiś masz. Przy wątkach na ten temat, gdzie w pasji wymieniasz się tego typu opiniami, obelgami i jadem z przeciwnikami mogę nawet to zrozumieć, dyskusja potrafi zaognić, w internecie też. Ale tutaj, bez podstawy, bez prowokacji, bez żadnego nawiązania? Ot tak, wejść, obrazić, dodać złej energii, podzielić się swoją pogardą w ttemacie związanym z tym jakkolwiel lub nie i tyle? I też, ja napisałem jedno krótkie zdanie, ty od razu zaczynasz ze mną ideologiczną wojnę, wrzucasz do szufladki znienawidzonych ludzi i jedziesz z gotowymi na nich argumentami, bo przecież ta batalia z lewakami trwa nie od dziś. To podejście jest głupie, złe, nie wyjdzie z tego nic konstruktywnego, nic dobrego, nikt nie skorzysta. Stąd mój komentarz. A po nim twoja rozbudowana agresja.
Naprawdę uważasz, że mój ból dupy jest większy niż twój w tym świetle? Mimo wszystko pozdrawiam i życzę spokoju ducha.
Kusisz, ale czasem trzeba. Nawet, jeśli czasem się nie trafi z rezultatem. Chyba nie możesz nikogo winić, że pisząc coś do kogoś, myśli się w założeniu, że ten ktoś to przeczyta? W tym przypadku założenie miałem zbyt śmiałe, ale nie ma wielkiej szkody, trochę straconego czasu i tyle.