Bardzo pozytywne zaskoczenie. Po pierwsze: jest to świetna rozrywka sportowa - przy ostatecznej rozgrywce miałam żołądek tak ściśnięty, że aż bolał.
Po drugie: jest to dobrze opowiedziana uniwersalna historia o dochodzeniu do wielkości, ale co ważniejsze - zdradza nam jak to jest na tym szczycie. Mam wrażenie, że po tym filmie łatwiej mi się wczuć w psychikę gwiazdy sportu i zrozumieć pod jak wielką presją żyje niemal każdego dnia.
Pełna recenzja:
https://www.youtube.com/watch?v=Ki20xJNi1T8