Ogromnie się rozczarowałem. Oczekiwałem czegoś z jajem a otrzymałem przewidywalne dno bez pomysłu na kanwie władcy pierścieni. Gra aktorska Willa Smitha utwierdza mnie w przekonaniu, że to jest po prostu słaby aktor z ta samą garstka min i pseudo dowcipów.
Ogólnie film gdyby nie niektóre brutalne sceny idealnie nadawałby się dla widza pokroju mojego syna czyli 9 lat. Sorry, ale nie czuję się zupełnym ramolem ale nawet od kina rozrywkowego oczekuje czegoś więcej. Tu zabrakło i elementów zaskoczenia czy jakiejś zabawy z widzem. W zamian dostałem rozpierduchę, kupę drętwych dowcipów i słabą grę aktorską postaci wydmuszek.
Przy takich produkcjach jak np District 9, Bright jest na samym dnie (tak wiem, zupełnie odmienne filmy ale jednak pochodzącego z tego samego gatunku :) ).