Trzeba mieć talent żeby tak zarżnąć taki fajny pomysł - zły superman. Film jest sztampowy, przewidywalny aż do bólu odtwórczy. Nie ma w nim nic czego byśmy już nie widzieli w innych tego typu dziełach. A do tego wszystko to wygląda gorzej.Do tego gra aktorska jest przeciętna/słaba. Wieje taniością. Film wygląda jakby ktoś podjoł w pośpiechu decyzję - kręcimy! A potem szybko chciał się z tego wycofać. Po dwóch dniach od seansu nie pamiętam z niego nic. No dobra - zgrabne nogi Elizabeth Banks w kusej koszuli. Trochę mało jak na film o antybohaterze.