Film pokazuje jaki najprawdopodobniej byłby superman w rzeczywistości :)
Większość ludzi mając taką władzę zachowywała by się w ten sposób.
Plus ważne przesłanie: Nie adoptuj.
Myślę dokładnie to samo. Gdyby Supek spadł w prawdziwym świecie to rozczarowania z czasów dzieciństwa i bycie poniewieranym przez szkolnych niby kolegów plus odrzucenie przez dziewczynę i ostatecznie dowiedzenie się że tak naprawdę jest z kosmosu i może wszstko to nikt nie wpadł by na pomysł że hej obronie ludzkość i będę superhero a właśnie zrobi to co w tym filmie.
Że co kurde? Przecież takie "poniewieranie" to chyba każdy przeżył w szkole. Jeden dzieciak powiedzieł mu, że jest larwą. No faktycznie, mocny pocisk. Dziewczyna go odrzuciła? Bo przyszedł do niej w nocy. Wszedł przez okno i schował się za firanką. A jak nazwała go zboczeńcem to połamał jej palce. Kto o zdrowych zmysłach zabijałby ludzi z takiego powodu? Radzę kolego odstawić dopalacze.
Z jego perspektywy i w jego głowie wyglądało to znacznie bardziej dramatycznie, pozatym jeśli ktoś w szkole w tym wieku Ci dokuczył to na pewno myślałeś żeby się odegrać ale nie miałeś siły a on dowiedział,że ma i że może. Fakt,że był psychopatą od początku to co innego.
Większość ludzi byłaby w stanie gdyby mieli władzę i wiedzieli, że nie poniosą konsekwencji.
Dokładnie tak jak kolega wyżej napisał-ten aspekt kompleksu predatora świetnie przedstawia film Kronika z 2012r. Osobiście polecam.
Ktoś kto ma władzę (wielkość) inaczej postrzega przemoc (siła) w stosunku do ofiary. To jest tak jakbyś Ty (wielki) zabił muchę (mała) tylko dlatego, że możesz. W przypadku tego filmu ukazana jest wyższość gatunku, ale to i tak nadal jest alegoria do władzy.
Nie zgodzę się tylko, że nie ma konsekwencji, ponieważ zgodnie z 6 prawem natury-prawo przyczyny i skutku -konsekwencje dla odbierania życie egzekwuje karma.
Może z pominięciem zamordowania całej swojej rodziny... Ja jakbym miał taką moc to zacząłbym od zostania prezydentem, a nie rozpierdzielał rodzinną wioskę w drzazgi...