Bohaterskie kino horroru mnie przekupiło, ale na tym się skończyło. Słaby, nieumotywowany antagonista, głupi bohaterowie, którzy orientują się dopiero przed śmiercią, o co chodzi. Świetna Banks, brutalny i ładny gore. Najlepsza scena z wujkiem, gdzie myślę, że dużo osób miało w głowie myśl (przy scenie z autem) ,,to ja bym był/była".