Nie rozumiem bronienia tego filmu za "oryginalność" czy fajny pomysł. Samo pokazanie Supermana w alternatywnym świetle zostało już lepiej pokazane w grze Injustice, albo serialu The Boys z Amazonu. Tutaj po prostu dzieciak staje się zły, ponieważ zobaczył swój statek i kosmici mu przypomnieli kim jest. I dobrze, jest na to jakiś pomysł, tyle że:
-film nie działa jako kolejny capeshit
-film nie działa jako slasher, bo zbyt późno główny bohater zaczyna coś robić
-nie wspominając kolejny raz o innym spojrzeniu na mit herosa - nic nie wiemy o kosmitach, nie znamy powodów czemu ma zabijać ludzi. Przy tym złoczyńcy, którzy niszczą świat na lunch mają lepszą motywację.

Z innej strony, to debiut reżysera - i zapewne mój też by tak wyglądał :P po prostu ktoś dostał więcej pieniędzy na realizację swego filmiku z YouTube'a.

Mimo tego narzekania, jestem ciekaw jak się potoczy to uniwersum, horrorowa perspektywa na trykociarzy wydaje się chociaż trochę czymś innym do czego przyzwyczaił nas Disney czy WB.