Brother
2000
Po 70 minutach miałem ochotę wyłączyć film. Kiepska reżyseria, kiepski scenariusz, fabuła też. Może zdjęcia były ładne i muzyka miejscami. Jednak muszę przyznać, że ostatnie minuty filmu zatarły to złe wrażenie i miałem uczucie, jakbym obejrzał całkiem przyjemny gangsterski film. Coś ma w sobie ten film, ogółem 7/10.
Jak dla mnie takie filmy są nudne. Nic praktycznie się niedzieje co mogłoby zaciekawić widza, chybaże ktoś lubi krew. Takie filmy powinny mieć gatunek "sieczka". A tak poza tym film przegadany, ujęcia jak dla mnie są trochę za długie i nie zgadzam się z Lordem Sidiousem, że film jest podobny do "Pulp Fiction".
co prawda jest to chyba najbardziej "amerykański" z filmów Kitano, które widziałam przez co powinien być najbardziej przystępny dla ogółu, ale widzę, że jednak nie jest...
szkoda. bo filmy tego reżysera to na prawdę coś czym się można delektować. i choć nie lubię na ogół filmów z tego gatunku, to u tego reżysera nawet...
trudno się czasem zdecydować/połapać, czy zamysły reżysera to rzeczywiście zamysły, czy może słabości filmu. coś w sobie ma, ale bez rewelacji.
Beznadziejny film, nudny, pełen niepotrzebnej brutalności. Dłużący się jego tematem jest zamiana miejsce ze złych na gorszych.
Widziałem go kiedyś, a dzisiaj jeszcze kupiłem w jakimś magazynie jest. Pierwszoligowe kino gangsterskie ze świetnymi dialogami, postaciami i wspaniałą muzyką. Niektóre sceny są całkiem orginalne. Daje taką ocenę także za zakończenie, które nie jest durnym amerykańskim happy-endem.
I za styl dla Takeshiego. Jego...
Dużo dobrego słyszałem o tym filmie, teraz go obejżałem i nic dobrego nie znalazłem. Jedna wielka wada tego filmu to porażająca NUDA!!!!! Słabiutko :-(
Właściwie to nie chciało mi się dziś pisać i wpadłem po opis na swoje forum, ale z całym szacunkiem - nie pasują mi. Rodzina Yamamoto nie zostaje zabita podczas strzelaniny, nie jest on niewygodnym świadkiem morderstwa i nie wyjeżdza w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca (jak faktycznie podano na okładce wydania DVD, bez...
więcejBez rewelacji. Zupełnie przeciętne kino akcji......można obejrzeć w sam raz do wieczornego piwka z kolegami.... ;-)
Bardzo bardzo dużo krwi ...to lubię, ale gdzie są stróże prawa, podobno w Los Angeles jet bardzo bezpiecznie..;-) hehe
Po tworcy "Hana Bi" oczekiwalem znow czegos wielkiego, i dostalem cos wielkiego: WIELKIE ROZCZAROWANIE.
Piszę bo się zniesmaczyłem zanadto, czy naprawdę te wszystkie brutalne sceny były konieczne? Poza tym sama akcja nie przedstawia sobą niczego co byłoby godne uwagi. No może kodeks yakuzy ale to tyle. A co do Kitano, to myślę że świętokradztwem jest porównywanie go do Tarantino. Niestety nie ta klasa panowie i panie....
więcej
sam film jest koszmarnie monotonny , tytulowy bohater jest japonczykiem
nalezacym do yokozuny , chodzi , zabija, i nic nie mowi !!!!!!!!!!!
niezle efekty dotyczace strzalow i samego momentu smierci czlowieka!
dostepny na vhs od marca
a i to nie jest thiller jak jest napisany w tutejszym opisie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Streszczenie - tak miało być, ale mimo moich usilnych prób dodania go tam zawsze coś się sypie ;)
ocenił(a) film na 7Aniki, gangster z Tokio, przybywa do Los Angeles, po tym jak Yakuza wygnała go na banicję. Odnajduje tu swojego "brata" z sierocińca, który wraz z murzynami handluje narkotykami. Wcześniej na ulicy kaleczy niejakiego Denny'ego. Kiedy brat popada w kłopoty Aniki wyciąga go z nich. Wkrótce jednak to on przejmuje cały...
To może być całkiem kozacki film. Czytałem kilka recenzji i myślę że będzie wasto oglądnąć. Jedynie na nie jest to iż reżyseruje, graa głowną rolę a dodatkowo napisał scenariusz ten sam człowiek, a wiadomo że jak wszystko to może być też nic.
Aniki Yamamoto to posłaniec śmierci. Na swój sposób on już nie żyje, a słodkie piętno śmierci widać w każdym jego zachowaniu. Dla niego liczy się tylko walka, chaos, zabijanie. Dostawszy nową szansę nie jest w stanie jej wykorzystać, może robić tylko to, do czego się urodził. I czyni to z filozoficznym spokojem. Zdawać...
więcej
film idealnie pokazuje prawa jakimi rządzi sie yakuza. Doskonały "twór" Kitano i śiwtnie odegrana przez niego rola. Warte obejżenia ! pozdrawian miłośników Kitano
Kolejny dobry film Takeshi Kitano - w chwili obecnej najlepszego japonskiego rezysera. Jak zwykle gra w tutaj glowna role.
Film mocny, bardzo brutalny ale nie do konca spelniony. Brakuje mi tutaj poetyki znanej z jego wczesniejszych dziel jak "Sonatine" czy "Kids Return". Choc na pewno jest bardziej strawny dla...
Moje wrażenie: Kitano kręci epicki, realistyczny film o zbrodni i przyjaźni, który ewidentnie wyodrębnia i uwypukla różnice pomiędzy mentalnością gangsterów japońskich i amerykańskich. Mniej więcej. :)
I co wyszło? Realistyczny był, nie wątpię, ale reszta... Jest insight w yakuzę, czarni są genialni (Epps w ogóle nie...