Główny bohater ma tzw "Kompleks Pana Boga". Psychiatria zna doprawdy nieskończenie wiele takich przypadków! Doskonały materiał na film, czemuż to nie powstało jakie arcydziełko? Kolejny gniot dla mas. (Proszę jednak zauważyć jaki wielce fascynujący temat się za tym kryje!)
Ten film to komedia i metafora. Za to go cenię właśnie i absolutnie nie jest, ani nie miał być żadnym arcydziełem, tylko luźną komedią. A take wywody jak Ty to wiesz.... Pewnie w psychiatryku toczą po tym filmie ;).
Nie da się ukryć ze ten żydowski Jahwe którego czczą Polacy chorzy na umyśle to postać z kompleksem Boga, również nie da się ukryć ze murzyni to rasa która wręcz epatuje kompleksem Boga. Zatem się to pokrywa,
Doprawdy, przenajświętsza racja! ...Niekturzy to sobie lubiom komplikować wszytko, co nie.