Bruce, dziennikarz z lokalnej stacji telewizji nie zawsze potrafi docenić co ma i niekiedy przesadza w użalaniu się nad sobą. pewnego razu sprowokował nawet Boga, który obdarzył go swoją mocą i udał się na zasłużony (zasłużony?) urlop. Oczywiście Bruce egoistycznie i nieodpowiedzialnie (ale i na ogół dowcipnie) zaczął korzystać z daru.
Lekka i łatwa komedyjka z morałem.