Bez dwóch zdań kino które LUBIĘ
Czasami angole potrafią mile zaskoczyć
Jak najbardziej mogę powiedzieć że niektóre amerykańskie "produkcje" do pięt nie dorastają
Bez dwóch zdań .... ja też
Dobre angielskie kino, zupełnie inne do amerykańskiego. Obdarte z tych wszystkich upiększających "dodatków" , podane soute
Świetny. Świetny James McAvoy w roli poparńca ze schizą na maxa gliny. Nie myślałam ... a jednak pasował do tej roli.
Angole? Reżyser i scenarzysta jest Szkotem, autor powieści, na podstawie której film powstał jest Szkotem, odtwórca głównej roli, a także jego postać w filmie (nieuważnie się oglądało co? na początku przecież wychwala swój kraj) jest Szkotem. Zdjęcia do filmu powstawały w Szkocji. Więc jacy Angole?
....Snicersy smażone na głębokim tłuszczu " i urodziwe Szkotki ;) NIe, nie przeoczyłam ....
Masz racje McAvoy Szkot, Baird - Szkot i Welsh - Szkot. Można się czepiać semantyki , bo Szkocja jednak należy do Królestwa, ale po co??
Mars :)
super film z Wielkiej Brytanii. Klimat filmów ze Szkocji, czy Anglii nie różni się aż tak bardzo, tak samo ich humor, chyba co niektórzy szczegółów się czepiają ;)
do 18 wrzesnia, moja droga. Potem bedzie to niepodlegle panstwo. Anglicy w Szkocji to jak Rosjanie w Polsce... Krolestwo zas to malzenstwo na sile...