Brutalne, męskie kino o prawach i życiu ulicy. Ogląda się dość dobrze, film ma mroczny (w sumie
można też powiedzieć raperski klimat) i Mickey Rourke gra niezłego twardziela. Fabuła całkiem OK,
postacie też. Może trochę za często pokazywano tego skyrzwionego psychicznie brata Butcha. Sceny
akcji są trochę niedopracowane, tak samo i walk, widać, że ani aktorzy, ani twórcy za bardzo nie
wiedzieli jak to się robi. Ale generalnie jest dobrze i film ciekawy. Polecam obejrzeć wersję z Nasza
TV (dawne TV4), gdzie czyta Tomasz Knapik i tłumaczenie jest dokładne - chyba przełożono
większość bluzgów, które są w oryginale.
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD DDDDDDDD męskie kino o prawach i życiu ulicy
ROZUMIEM ŻE ORTODOKSYJNY ŻYD- GANGSTER, JEGO BRAT ZE SCHIZOFRENIĄ ORAZ NINJA W ZAKOŃCZENIU TRAKTUJĄ O ŻYCIU ULICY? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD