Kiepska gra aktorów, wręcz teatralna. Z horrorem ten film ma niewiele wspólnego. Szalone skopy zabijają się jeden po drugim i robią wiele chałasu o nic.
"Kiepska gra aktorów, wręcz teatralna. " Absurd, jak można napisać że kiepska gra aktorska to teatralna gra... ;/ A film ok 7/10.
Na pewno nie beznadziejny, ale przyznam szczerze, że mnie rozczarował. Łapię ten głębszy sens, że motyw przewodni to zło, które czai się w nas samych i że strach i pierwotne instynkty prowadzą do szaleństwa i zbrodni. Ale mimo wszystko troszkę wiało nudą. Nie żebym od razu się czepiała, że ma być tylko 'sieczka', bo napięcie można zbudować w inny sposób, ale tu akurat mi to nie odpowiadało. Na plus obsada. Troszkę odczuwałam klimat Outpost, ale to mylne, bo raczej ten drugi film był wzorowany na Bunkrze. Mimo, że fabuła Outpost nie dorównuje wyższym ideom Bunkra, to bardziej podobał mi się nierealny pomysł zombie, niż własne demony.
Mimo wszystko 6/10, żeby nie było, że chcę film pogrążyć i czepiam się wszystkiego.