No tak, zwłaszcza dziadek w mundurze z I WŚ urwał się z demobilu ;)

Akurat taki dziadek mogł być ;) często było tak że w volkssturmie starzy weterani ubierali swoje mundury z IWŚ i opaski ale napewno nie mógł się taki pojawić w bunkrze itp co innego front wschodni walki uliczne itp. Gorsze są mundury wehrmachtu i czapki waffen ss lub odwrotnie.Ogólnie bajka wielka więc nie starano sie o to szczególy mundurowe bo to nie o to chodzi ale zainteresowani to wyłapią. Jak coś robić to już dobrze :)

Tak tylko volkssturm istniał od '45 i był tylko w Berlinie podczas obrony, ew. na Śląsku a nie w '44 w Ardenach i to w bunkrze. Co do reszty oczywiście masz racje.

Wydaje mi się, ze volkssturm brał jednak udział w walkach na froncie zachodnim, chociaż nie dam głowy, że konkretnie w 44 w Ardenach.

Film miał potencjał (fajny pomysł na fabułe), niestety zmarnowany. A facet który się spalił i zaraz potem odżywa i wygląda jak Freddy Kruegger jeszcze bardziej dobił ten film.

dokładnie ;)