Oglądałem 2 filmy dzisiaj - młodzież w porównywalnym wieku tj. 17-18 lat.
Z jednej strony Radio Rebel - typowa młodzieżówka. Banał jak każdy dzisiejszy film dla nastolatków. Ale zaś ja lubię takie filmy, trochę romantyzmu itd. itp.
Z drugiej zaś strony oglądałem Project X. Młodzież w tym samym wieku, bardziej buntowniczy niż nawet Debby Ryan w Bunt FM. To jest niesamowite, kiedy z jednej strony ogląda się ułożone dzieciaki, które nie posługują się łaciną podwórkową, nie piją, nie ćpają i w ogóle, kiedy zaś z drugiej strony to wszystko ma miejsce i w sumie wiele wiele więcej.
Taki kontrast młodzieży :
1. Jaka powinna być (Bunt FM)
2. Jaka młodzież chciała by być (Project X)
A ja jako przedstawiciel młodzieży, trochę starszej bo ostatnia nastka już, to chciałbym tej delikatności, zabawy bez alkoholu (czy to możliwe w tym kraju i przy takich poglądach jakie mamy?) zaś z drugiej strony zrobić taką ostrą bibę jak w drugim filmie. Tyle ode mnie, sami dopowiedzcie resztę ;)