Niestety ale widziałam "The room" przed seansem "Buntownika" .... Wiemy oczywiście, że "you're tearing me apart" zostało żywcem skopiowane, ale przeraża mnie liczba innych podobieństw, które można znaleźć w tych dwóch filmach xd
Cała ta dziwaczna realacja Jim, Judy i Plato została skopiowana przez Wiseau w konfiguracji Johnny, Lisa i Danny i o ile w The room, wszyscy przyznamy, że jest to super cringe, to tutaj udajemy, że "wszystko spoko". Myśl, że The room to swego rodzaju "remake Buntownika" napełnia mnie niepokojem. Kiedy raz już to sobie uświadomisz to nie ma odwrotu xddd

Co do samego filmu ... Niestety się przeterminował i nawet sam Dean nie zachwyca. Tez miałam wielkie nadzieje związane z tym seansem i tym samym wielkie rozczarowania w jego trakcie :/