Buntownik z wyboru

Good Will Hunting
1997
8,1 307 tys. ocen
8,1 10 1 306964
7,6 60 krytyków
Buntownik z wyboru
powrót do forum filmu Buntownik z wyboru

4/10 ujdzie..

ocenił(a) film na 4

Strasznie meczace kino - jedno wielkie rozczarowanie.

BriT

fu

ocenił(a) film na 10
BriT

spalić cię powinni na stosie za tą herezję :D

ocenił(a) film na 4
BriT

zgadzam się z BriT, taki jakiś mdły ten film, w sumie tylko przyzwoite zakończenie, które nie ma pokrycia z rzeczywistością, bo większość na miejscu głównego bohatera wybrałoby dobrze płatną pracę zamiast dziewczynę

bile35

no nie wiem, lobby kobiece jest silne, w większości filmów główny bohater poświęca wszystko dla jakiejś niewiasty, niewielu jest wystarczająco silnych i ma wystarczająco dużo krwi(do dużej głowy a nie tej małej) żeby zachować wolność bez robienia z siebie niewolnika np. dr. House, ale dobra praca to nie wszystko, szczęście w samotności jest zwyczajnie mdłe

ocenił(a) film na 4
starszy_pan

niestety taka jest prawda że dziewczyny często zostają same, mężczyźni nie chcą brać za nie odpowiedzialności w sytuacji kiedy pojawią się jakieś trudności np. różnice klasowe, niechciana ciąża, nie chcą sobie "niszczyć" przyszłości, oczywiście nie jest to reguła, ale dość często to się zdarza, a mój wpis powyżej dotyczył normalnego życia, a nie "bajek" które są w filmach, a przede wszystkim komediach romantycznych

bile35

o o
bile jesteś kobietą :O
więc wpis miał nieco inne zabarwienie niż pierwotnie sądziłem :)
sądziłem że duch w narodzie facetów nie umarł i mimo że lobby kobiece jest silne nadal są tacy którzy wiedzieli czy warto się poświęcać dla kobiet z niewiadomego powodu, dziś coś mi świta że w końcówce była córka dziedzicząca zdolności matematyczne albo coś mi się pokićkało i całkiem odmieniło by ocene - dziecka nie brałem w analizie pod uwagę, głośno myślałem czy go obejrzeć(leciał na alekino) przypominając ze strzępków
natomiast wracając do rzeczywistości vs film nie rozumiem jak niechciana ciąża, różnice klasowe mogą zniszczyć przyszłość w sytuacji w której oboje ludzi współpracują ze sobą!
ale często się zdarza że faceci nie chcą bo się boją i uciekają, bo to na nich spoczywa obowiązek poświęcenia się blablabla więc lepiej zamknąć oczy niż stanąć do nierównej walki, natomiast kobiecie wszystko wolno przecież ona nosi jego dziecko i jeszcze przez reszte życia bedzie musiał się jej podporządkować
myśle że nie bez kozery faceci boją się kobiet i nie bez kozery próbują - kiedy tylko mogą udawać że oni rządzą
bo to kobieta chcąc niechcąc dominuje
ja mam akurat takie widzenie bo latami trwałem w przekonaniu że "wszystko dla niej" po czym okazuje się że ona wcale nie taka swięta i że jej wszystko wolno a on cokolwiek by nie zrobił - jest złym charakterem