Mole książkowe z dobrą pamięcią faktycznie chorują nieraz na brak pomysłu na życie. Zbieranie wiedzy dla samej wiedzy jest tak absorbujące, że nie pozostawia już czasu na praktykę. Wprawdzie nie zaliczam się do geniuszy, ale jako 'czerwonopaskowa' w szkole - coś o tym wiem.