Piękny film... Zahipnotyzował mnie i zauroczył, może dlatego, że odnalazłem w Willu wiele podobieństw do siebie samego. Ale niezależnie od tego każdemu radzę go obejrzeć. Choćby ze względu na rewelacyjną grę Robina Williamsa. Buntownik z wyboru powinien dostać Oscara za najlepszy film. Titanic niech się przy nim schowa. [27 kwietnia 98, Polonia, Łódź]