Jednocześnie zaskoczył mnie swoim nowatorstwem, bo to taka - można powiedzieć - komedia dokumentalna. O jakimś polskim czołowym polityku ostatniego 25-lecia przydałby się taki film. Kandydatów na głównego bohatera nie brakuje, tylko odważnych reżyserów brak... Pozdrawiam.