Kocham ten film za:
- aktorstwo (Toni Collete- bajka! Hugh Grant i reszta obsady również na poziomie)
- poczucie humoru
- klimat
- opowieść ( może lekko banalna, ale ma swój urok)
Zaintrygowała mnie także muzyka. Nawet sobie ściągnęłam kilka kawałków stamtąd...