"Był sobie chłopiec" to jeden z moich absolutnych ulubieńców...film pod każdym względem bardzo dobry..świetne aktorstwo, nawet Hugh Grant bardzo dobrze wypadł..świetny scenariusz, cała realizacja..najlepsza mieszanka dramatu i komedii jaka widzialem..tylko szkoda, że otrzymał tylko jedną nominacje do Oscara za najlepszy scenariusz..nominacja przydalaby się conajmnej jeszcze Toni Collette za rolę drugoplanową, bo zagrała naprawdę świetnie...9,5/10