Obejrzalam dzis ten film i kurcze tak mnie wbilo w fotel jak Hugh z chlopakiem zaczeli grac na scenie.. Naprawdę piękny film. Z początku szczegolnie fajne teksty, pod koniec wzruszający
nooo , urzekła mnie prostota całego filmu i tej sceny ;)) ogólnie lubie takie filmy, a piosenkę która śpiewali poporstu uwielbiam! :))
Piosenka Killing me softly jest jedną z najcudowniejszych piosenek jakie w życiu słyszałam. I ta scena jak razem śpiewali na scenie... pięknie.