Ocena filmu to żart (choć mam nadzieję, że wynikający po prostu z małej ilości ocen).
Po pierwsze tytuł filmu to "Siostra Marta jest szpiegiem". "I was a Spy" odnosi się do kobiety, a nie do mężczyzny. Pod takim tytułem film wyświetlano w Polsce przed wojną, pod takim również wyświetla się go dziś w kinie Iluzjon.
Nie jest to dzieło wybitne, ale poprawne, plasujące się gdzieś między 6 i 7/10. Film ten określono nawet jako najlepszy brytyjski obraz 1933 roku. Podobną ocenę wystawia serwis IMdB.
Wreszcie film jest opatrzony pierwszym zachowanym do dzisiejszych czasów dubbingiem polskim, który chociaż nieco mechaniczny, wydaje się być dobrze zrobiony od strony technicznej (zwłaszcza zgrania ruchu ust).