Jak dla mnie fabuła w tym filmie nie była najważniejsza. Jeżeli miałbym go oceniać tylko na podstawie scenariusza, to pewnie dostałby 5/10. Miłość między dziewczynami bardzo naiwna i już od początku wiadomo co będzie działo się dalej. Niektóre dialogi są faktycznie takie jakby je ktoś wkleił na siłę, ale z drugiej strony cały klimat tego filmu, krajobrazy i muzyka robią coś niesamowitego. Człowiek przenosi się do innego świata i mimo że świat ten nie jest szczęśliwy, to wydaje się być czarodziejski i nierzeczywisty. Film trwa około 1h30min i w tym przypadku, szkoda że tak krótko.
Myśle, że w fabule trzeba jeszcze wziaść pod uwagę różnice kulturowe, bo kino europejskie różni się od kina chińskiego. Jestem ogromnie ciekawa jak ten film został przyjęty przez widzów w Chinach.
Zasadniczo zgadzam sie z tą opinia. Film niestety bardzo mnie rozczarowal, spodziewalem sie po tym reżyserze znacznie ciewszego obrazu, bo temat ważki i ciekawy. Niestety pomysł jest skopany jak rzadko:(( Dialogi dęte i banalne, postaci niesamowicie schematyczne, jednostronne i papierowe, tzw. 'akcja' tak przewidywalna, że aż się robi słabo. Bardzo ładne zdjecia i pejzaże, ale chyba wszystko co można zapisać po stronie pozytywów. Szkoda, że tak ciekawy temat został potraktowany tak kiepsko zrealizowany. Ps. Wbrew pozorom film jest dosyc mało azjatycki, więc Ci, którzy oskarżają o niezrozumienie 'lokalnego kolorytu' są w błedzie. Zapraszam na przeglądy kina azjatyckiego, a dopiero później wypisywać bzdury w necie!!