Czyli po prostu jak przezyć "we wojsku" aby nic nie robić, dobrze się bawić i jeszce mieć z tego korzyści! Chyba nie ma takich ludzi, którzy by nie oglądali tego hitu... Sam oglądałem przynajmniej 5 razy. :))
bo gagi z kurą, noga w wiadrze czy też scena ośmieszania kapitana a także papuga i świetne kreacje aktorskie tworzą niesamowitą mieszankę sztuki humoru i sztuki aktorskiej. Nie stety dwa razy nie da rady stworzyć arcydzieła. Squel był faktycznie tylko tytularnie podobny do pierwowzoru. Szkoda
Akcja filmu toczy się w roku 1918. Do małego garnizonu, gdzieś na węgierskiej prowincji przybywa nowy zastępca dowódcy - oberleutnant von Nogay - typ fanatyka i sadystycznego służbisty. Jego zadaniem jest przerobić wielonarodowościową zbieraninę dekowników i maruderów na karne i zdyscyplinowane wojsko C.K. Monarchii....
więcejNiestety Austro-Węgry pod koniec swego istnienia nie odbiegały od obrazu w tym filmie. Do tego to państwo im bardziej się sypało tym bardziej stawało się okrutne i represyjne szukając i wieszając hurtem domniemanych szpiegów tak że sympatia jaką poddani żywili często przed wojną do austro-węgierskiego państwa rychło...
więcejWidziałem taki pomnik, gdzie były nazwiska mieszkańców wsi poległych, same polskie nazwiska z numerami domów, w których mieszkali, bywało, że nazwiska się powtarzały, a i nr ten sam, domyśleć się można, że bracia polegli, robienie sobie żartów (słabych) z takiej tragedii to idiotyzm.
Wielkim atutem jest obsada : Kowalewski, Pokora, Zapasiewicz, Dmochowski .... Kondrat który jeszcze był w miarę dobrym aktorem. Wiele śmiesznych scen. Będzie śmieszył jeszcze wiele lat.
Bez Kondrata i Zborowskiego film by się uchował ale bez MISTRZA WOJCIECHA POKORY NIE :) za Pokore 10
Niech żyje cesarz, wiwat podejrzani politycznie żołnierze !
Wspaniały film, doskonale oddający klimaty tych czasów. Jeden jedyny minus że dość poważnie zmieniono wiele rzeczy jeśli się porówna z książką. Od razu mi się przypomina opowieść dziadka. Służył on pod Austro-węgierskim sztandarem, jego ojciec mój pradziadek,...
Przede wszystkim niesamowitą robotę robią w tym filmie postacie wykreowane przez całą rzeszę doskonałych aktorów. Kondrat w roli Kani znów przypomniał mi, jak potrafi być doskonały - właśnie takiego Marka chciałoby się oglądać wszędzie! Pokora, czyli von Nogay fantastyczny jako taki sadysta, a próbujący go ustawić...
Dziwi mnie jak można, mając aktorów o takim potencjale (nie tylko komediowym), nakręcić film który jest tak ŚREDNI. Pokora, Kowalewski, Niemczyk... że nie wspomnę o Kalinie, Zapasiewiczu czy (przede wszystkim) Kondracie. Ten film miał obowiązek być dużo, dużo lepszy. Przede wszystkim kiepskie i - w moim odczuciu -...