Bardzo dobry film. Naprawdę wart obejrzenia. Genialna gra odtwórców głównych ról. Świetny Thevlis. Wyśmienity - jak zawsze - Leonardo. Śmieszą mnie posty, w których piszecie, że jesteście zniesmaczeni, bo "oni tam uprawiali seks". O matko! No i co z tego? To jest film, a oni są aktorami (zresztą naprawdę świetnymi z genialnym kunsztem). Zagrali to wspaniale. Tylko, niektórzy nie potrafią zrozumieć idei tego obrazu.
Zgadzam się w stu procentach. Jak ktoś tu wyjeżdża za przeproszeniem z tekstem "ojej oni tam coś robili" to świadczy to tylko o dojrzałości emocjonalnej danej osoby. Przecież praktycznie w każdym filmie aktorzy muszą się zmierzyć z jakimiś scenami miłosnymi i to jest normalne, ale jak chodzi o dwóch mężczyzn to już wybuchają straszne kontrowersje.. Jak już tutaj wiele osób zauważyło, to są aktorzy(nawiasem mówiąc niebywale uzdolnieni), a ich zadaniem jest grać, wiec jeśli wystąpili w takiej scenie, to tylko udowodnili to że oboje są profesjonalistami. A tak w ogóle, żeby odpowiednio podejść do tego filmu, i go zrozumieć, trzeba chociaż mieć troszke pojęcia o twórczości i życiu obojga poetów..