tym bardziej artyści... Film znośny. Plusem - jak zawsze- jest muzyka Kaczmarka. DiCaprio jako męska lolitka, która droczy się ze starszym od siebie mężczyzną, ale nie potrafi bez niego życ. Natomiast Thewlis jako kochanek, który zrobi dla młodego pisarza wsystko. nawet rzuca ukochaną ładna żonę z dzieckiem dla niego.
BLEEHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH..............! jAK dLA MNIE za duzo tego wsyzstkiego było. WSZYSTKIEGO! WIECIE O CO CHODZI. blehh...
Ogólnie film znośny, ale bez rewelacji.
pzdr.