Nie sądzę - pytałam też znajomych. Także tak nie czytają. Zupełnie dla mnie nie zrozumiałe podświadome odczytywanie dość czytelnego napisu

Nie mówię o sytuacji dokładnego czytania lub gapienia się na plakat. Po prostu, w ciągu pierwszych kilku dni od rozpoczęcia promocji filmu, kiedykolwiek mignął mi w kącie oka, to pierwsza reakcja to "Cooooo? Nowy film z Cate Blanchett?!". i wciąż mam czasami chwilę zawahania.
Po ocenie widzę, że film się podobał.
Pozdrawiam.

Dla mnie Carte Blanche to od razu skojarzenie tylko z czystą kartą....też nie rozumiem takiego dziiałania podświadomości że może być inne skojarzenie...
Myślę że to było zwykłe pośpieszne przeczytanie a dopiero potem gdy ,,wsiadło'' to już tak zostało w podświadomości....A takie rzeczy dzieją się błyskawicznie...

A dla mnie zrozumiałe, tez tak czytam w głowie :)

Też tak za pierwszym razem przeczytałam i pomyślałam sobie: "Aha, Cate Blanchett w tym gra, ale gdzie na tym plakacie jest tytuł filmu?" :)

Nie widzę inaczej!

ja też :D

Ja chyba zauważyłam że coś nie "halo" za po trzecim spojrzeniu na reklamę. Codziennie obok niej przejeżdżam i przez pierwsze dni namiętnie szukałam tytułu filmu :)

ja też się na tym łapię :)

Na początku się zdarzało. :D

Ta, też się na to złapałem "spoko że gra tutaj Cate, ale gdzie ten tytuł do cholery!?".

jak to gdzie? "Nie widzę inaczej" pisze na dole

Trochę małe literki więc mój mózg zignorował i pomyślał "CHYRA?" Później już załapałem że coś jest nie tak i odczytałem poprawnie :P

błąd niczym z "22 Jump Street", też pomyślałem o Cate Blanchett,ale nie wiem, czy to sam z siebie czy przez wymieniony przeze mnie film ;)

taaak :)

też tak miałem, kilka miesięcy temu :D

a ja kiedyś zamiast lakierobejca przeczytałem ...

haha, czytam i myślę..."zamiast lakierojebca co przeczytał??"

a na ulicy Juhasów lub bohomolca... ;)

Mi się takie coś nie zdarzyło w tym przypadku, ale w pełni to rozumiem. Mam wrażenie, że już miałam z imieniem jakiegoś aktora podobny problem... Tak czy siak, zdziwiona jestem niektórymi odpowiedziami z "odrobiną" zgryźliwości O.o , no ale nie wnikam...