słabizna, miało być szybko i przyjemnie, niestety film się dłużył i ogółem nieco męczący jest; jak na komedię, to zupełnie nie zabawny, rozumiem to takie prześmiewcze miało być, moim zdaniem nie wyszło; dosłownie jedna śmieszna scena na cały film, zdecydowanie za mało
Moja ocena: 3/10
Ja nawet nie dotrwałam do końca, można było z tego zrobić dobrą parodię westernów i pastisz stereotypowego Meksykanina, ale coś się rypnęło. Dałam trzy gwiazdki: jedna za Diego Lunę, druga za Bernala, trzecia za dobrą muzykę. Nie widzę innych pozytywów.