Po nawale romantycznych lub/i głupawych komedii, mordobicia, sciente fikcion - coś zupełnie innego. Film o sile instynktu przeżycia, nawet w sytuacji gdy pozornie nic nowego się nie może się zdarzyć. Samotność wyzwala w człowieku jego prawdziwe "ja" - siłę lub słabość. Możemy się zastanowić co my byśmy zrobili w takiej sytuacji.
Jednak wydaje mi się,że najtrudniejszy po 4 latach życia marzeniami i wspomnieniami, był powrót do dawnego życia, w którym nic nie zostało. Samotność wśród ludzi. Wtedy również pojawia się siła.