Studium psyhologiczne człowieka pozostawionego samemu sobie, zmuszonego do "przetrwania".
Jak się okazuje, człowiek potrzebuje towarzystwa (powstaje rewelacyjna postaćWillsona) oraz miłości (miłość do Kelly staje się motorem działań bohatera).
Trochę "niepasujący" sposób pokazania powrotu do świata. Chuck został "pochowany za życia" co w zasadzie widz powinien/mógł przewidzieć.
Jest to pewien sposób usprawiedliwienia postępowania Kelly. I tu świat, do którego powrócił nasz rozbitek rozpada się.
To co mu pozostaje to "żyć od nowa". Dobre zakończenie, które pozostawia widza z "orzechem do rozgryzienia" - jak on postąpił.