A ja na przekór większości opinii powiem, że film całkiem fajny. Ale po kolei. Zaczynając od gry aktorskiej głównych bohaterów, Jennifer Lopez zagrała na prawdę przekonywująco. Strach był strachem, spokój spokojem a sceny seksu były scenami seksu ;D ;D Jej syn też dobrze wcielił się w chłopaka trochę zagubionego i takiego, którym można łatwo manipulować. Przystojniaczek Noah, i tu uwaga! zagrał najlepiej. Zajebiście odegrał czarny charakter i był w tym wszystkim bardzo przekonywujący.
Sam pomysł na film, zgodzę się był już przemielony na milion sposobów i od początku wiadome o co chodzi i kto jest tym dobrym a kto złym. Momentami przewidywalny do bólu, co nie zmienia faktu, że oglądało się go bardzo przyjemnie. Dlatego dziwi mnie opinia wielu ludzi, że film to dno a Lopez jest tragiczna itp. Na prawdę. Tyle ode mnie. A film śmiało można polecić. Dałbym 7 bo na tyle zasługuje, ale że wielu ocenia film słabo dam 8 od tak. Na złość ;)