Oj, podejrzewam, że nie jestem jedynym dla którego przygoda z 'Chłopakami' nie zakończyła się na jednym spotkaniu. Lubaszenko nie jako pierwszy i jedyny starał się jakoś naśladować, nawiązywać do stylu Tarantino i może nawet jeśli aż tak mu się naśladować mistrza nie udało, to nadał filmowi (nie tylko temu zresztą) swój bardzo charakterystyczny styl. Co trzeci dialog przeszedł już do powszechnego użycia, a gdyby tworzyć polską listę najlepszych czy najważniejszych cytatów kina, to monolog Laski bez wątpienia byłby na podium, ponadto wielu aktorów zagrało tu rolę życia (prawdopodobnie najlepsza w karierze Milowicza, najważniejsza Zbrojewicza, młodemu Stuhrowi z kolei otworzyła wrota kariery). A do tego Lubaszenko udało się przemycić (może i nieco łopatologicznie, ale na pewno nie irytująco) sporo życiowych prawideł. A na koniec pozostaje zadać sobie tylko pytanie dlaczego już nie robią tak dobrych polskich komedii... Takich jak 'Chłopaki', na osiem z plusem. Bo i nawet Lubaszenko stworzył ostatnio sporego potworka...
Popieram w zupełności :) Mało jest takich komedii, które można oglądać setny raz i dalej śmieszą :)
Wyważona, profesjonalnie napisana recenzja. Brawo.
Film znakomity. Jeden z takich, które pamięta się zawsze.
Kruczysko proponuje rozwinac troszke recenzje i dodac do filmweb, troche wstyd ze taki kamien milowy w historii polskich komedii nie doczekal sie na filmwebie godnej recenzji
Moja recenzja wisi przy 'Poranku kojota', 'Chłopaków' nie planowałem. Ale... Zobaczymy, sam również zdziwiłem się, widząc brak recenzji przy, jak to doskonale ująłeś, kamieniu milowym w historii polskich komedii.
Hm, kamień milowy? ja bym powiedział ,że raczej apogeum, bo przed tym filmem było wiele dobrych polskich komedii, ale po niej to już było coraz gorzej.
troche sie nie zgodze, jasne wczesniej byli sami swoi, jak rozpetalem wojne i inne polskie "szlagiery" ale generalnie w latach 90 ciezko bylo uswiadczyc komedii na poziomie
Kamien milowy w tym sensie ze nakrecono polska komedie bez zadecia ani autopastiszu, lekka i przyjemna, nastawiona na "komercyjny" sukces ale jednoczesnie na wywazonym poziomie bez traktowania widza jak tepego idioty, jak to teraz jest robione