Ciekawy temat, też o tym myślałem.
Kontynuacja filmu powstała w postaci gry, wystąpili jednak tylko Fred i Grucha (nawet Pazura i Zbrojewicz użyczyli im głosów), lecz moim zdaniem gra była słaba, kompletnie pominęła całą resztę bohaterów filmu, trochę mały związek z filmem, dodatkowo pomysł ze zmartwychwstaniem Freda całkiem głupi.

A w odpowiedzi na wątek:
1) Kuba pewnie osiągnie sukces skrzypka, ale Weronika raczej do niego nie wróci (być może ona myśli, że on nie żyje? Przecież widziała jak Fred wkładał go do bagażnika). Zwróć uwagę na pewien element tej sceny, który zauważyłem dopiero po kilku obejrzeniach - kamera po tej scenie pokazuje fontannę, z której zaczyna lecieć woda - oznacza to, że na widok bandziora, który jedzie zabić jej byłego, zrobiło jej się mokro. Taki miała niestety charakter.

2) Myślę, że Oskar jednak da radę.

3) W pewnym sensie opisała gra (niestety jako jedyny punkt).

4), 6) 10) Ciekawy pomysł, może Cycofon zostanie piosenkarką w agencji Bolca, Alf też pewnie się w to wkręci. A co do odmiany - "Grusze".

5) Laska - skoro chciał być jak Tony Halik, może wyjedzie za Kubą do Francji?

8) Nie wiadomo, w jakim stanie będzie Zajączek. Może też pomroczność jasna?

9) Wychodzi na to, że tak.

Ale mimo wszystko, pomysł ciekawy i był potencjał na kontynuację. Powinna była jednak ona powstać jakiś rok-dwa po premierze.

Są takie filmy które nigdy nie powinny być kontynuowane, albowiem ten jest tak dobry sam w sobie że i tak jest już opus magnum serii która nigdy nie powstanie.

Może zrobią na dwudziestolecie filmu drugą część ze starą obsadą (Stuhr, Pazura, Zbrojewicz, Łazuka, Milowicz) i będzie arcydziełem.

Polacy robią teraz inne filmy... chyba wiecie jakie :) Weekend , kac dupa , kochaj i sraj itp.

Poza trafieniem i upadkiem Freda na ziemię, więcej nie pokazano. Może więc przeżył i to on ściągał dług z Volty u Machulskiego...

Skoro dostał dwa razy w serce, dodatkowo Grucha dostał wyrok, w takim razie śmierć pewna.

Cycofon odwiedzała Gruchę raczej w areszcie, a nie więzieniu. Może średnio pamiętam samą scenę strzelaniny, ale nawet trafienie w głowę nie musi zakończyć się śmiercią. Z kolei major Desmond Morton, z brytyjskiego wywiadu w okresie międzywojennym, w bitwie pod Arras w 1917 został trafiony w serce i żył do roku 1971 z nieusuniętym pociskiem. Więc Fred też mógł...

Czyli polskie komedie dzieją się w jednym uniwersum? Polish Cinematic Universe?

Moja propozycja: Reżyserem będzie Vega, a w głównych rolach Oświeciński, Karolak i Milowicz.

Aktualizacja: Pazura potwierdził, że powstanie 2 część.
https://www.wykop.pl/link/partnerredirect/4762221/chlopaki-nie-placza-2-druga-cz esc-komedii-potwierdzona/

A to ciekawostka !!! Oby tylko jakiś suchar nie wyszedł z tego, dość ryzykowna gra scenarzystów !!!