Albo byl jeszcze taki tekst zajebisty jak Fred i Grucha mieli zabic Kube
Od palenia tego gown masz smiech jak swinia kaszel myslalem ze nie wyrobie z tego tekstu
,, ... Przykumaj te kocie ruchy. Moglibyśmy się od czarnych wiele nauczyć. Coco jamboo i do przodu to moje hasło dobre nie? ... "
Najlepsza scena:
- Wiecie co pójdę sprawdzić co jest za górką
- i co są bunkry ?
- bunkrów nie ma... ale też jest zajebiście.
widzę, że nie tylko ja skończyłam właśnie oglądać owy filmas:D
well, ja jeszcze uwielbiam: "orła cień. albo wszystko się może zdarzyć[...] też mi ku*wa odkrycie"
"co to jest? -kupa"
"psi kutas bez s"
"dałbym sobie za nią rękę odciąć. i wiesz co? teraz bym ku*wa ręki nie miał"
"jak ci robili z ryja galaretę też byłeś taki zamyślony?"
..i na bnk coś jeszcze, zaraz obejrzę kolejny raz, to na bank mi się przypomni x]
– A na chuj mie ten kaktus?! (wyrzuca kaktusa przez okno)
– Chyba rozwalił pan komuś bryczkę.
– Nauczy się parkować w garażu, hy hy. A ty koleżko... Ciii! Cicho, cicho... Kurwa, to chyba mój!
" a co on jest żubr żeby go pod ochroną trzymac?!"
" kurwidołek"
uwielbiam jak w filmach przeklinają :)
pzdr
W filmach przeklinanie jest dobre gdy jest wpasowane w tekst a nie przeklinanie tylko dlatego zeby bylo. W tym filmie jest świetnie to zrobione.
Wolę takie przeklinanie niż drętwe żarty w najnowszych komediach. Kiedyś przeklinali w filmach z 'gracją' (patrz właśnie "Chłopaki nie płaczą", czy "Psy")
Cała akcja z cwaniakiem wymiata: "W takim razie pan daje piątaka a cwaniak trzydzieści" To mnie szczególnie rozwaliło.
Mi się najbardziej podoba ten monolog Pazury o murzynach, że dają się złapać w sieć na własnym podwórku. Ale całego go tu nie przytoczę:)
Oh Yeah! ten monolog o murzynach jest super...tylko że ja lubie murzynów ;] ale cóż i tak sie śmiałam ;D
jak policjanci walili wode
-a jak my teraz bedziemy jechac
-spokojnie
:DDD
a pozniej do tych chlopaczkow 'chlopcy, musicie nam pomoc...' i takie zblizenie na tych chlopakow looool Xd
cos tam jeszcze ze zrobieniem z dupy jesieni sredniowiecza
-Gówno prawda mój stryjek żyje, pracuje w telewizji!
(...) a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódzce
-Tato, nigdy mi nie mówiłeś, że mam brata.
-Silnoręki wziął go kiedyś dla okupu. Rodzice nie chcieli zapłacić i tak już został
No i kultowe: "Jestem znajomym Piaska... A ja mam paszport Polsatu" xD
I końcowa kwestia: "Bunkrów nie ma, ale też jest zajebiście"
I oczywiście cała rozmowa o sweterku xD
-Człowieku, puść go
-Nie, tylko mnie nie puszczaj!!!
No i, rozmowa Łazuki z Silnorękim o biznessie muzycznym
masz pitbulla który wygląda jak jamnik gibasz się jak pierdolony rezus zachwycasz się panem kunta-kinte marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku a na koniec puszczasz nam film o facecie w łódce
i ty chcesz żebyśmy ubili interes?
Dla mnie to absulutny numer 1 jesli chodzi o teksty w tym filmie. Doslownie mialem oczy zalane lzami ze smiechu :D
-spokojnie, szef zaraz będzie i ubijemy ten interes.
-po tym co tu zobaczyłem, nie wiem czy chcialbym ubić z tobą muchę w kiblu.
- spokojnie, ubijemy interes
- po tym co tu zobaczyłem to nie chciał bym z tobą ubić muchę w kiblu
Pazura: "Ja jak się skupię to mogę sobie nawet przypomnieć co robiłem.......nie wiem........np.....w zeszły poniedziałek" to wymiata
i na końcu jak ten szef mafii gada do Silnorękiego:
"-załatw żeby jego piosenki były na pierwszych miejscach list przebojów
-ale to chyba ludzie decydują
-to dowiedz się co to za ludzie i z nimi porozmawiaj"
i jeszcze na początku Silnoręki: "mogę z nim odpowiednio porozmawiać... apotem go zakopać"
Mój ulubiony wątek miłosny w kinematografii polskiej po wieczne czasy:
"Nie obwiniaj się. Po prostu taka już jestem.. trochę zwariowana, ekscentryczna, nieprzewidywalna".
"Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry bejbe. Pakuj się!"
Jak ktoś nie oglądał filmu to teksty go raczej nie rozśmieszą bo gra aktorska jest po prostu nie do powtórzenia. Na przykład moment kiedy Kuba i Bolec przyjeżdżają do lasu
"Czym? Rękami?
-Noooo"
Przecież to "Noooo" jest nie do podrobienia:D
A mnie rozjebała cała rozmowa Szefa z Bolcem, a szczególnie końcówka:
Bolec: A jeśli...
Szef: A jeśli będą chcieli iść do muzeum lotnictwa to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa kurwa jego mać!
Świetna jest też cała scena egzekucji, ale najbardziej zapamiętałem rozmowę Gruchy i Freda jak siedzieli jeszcze w samochodzie:
Fred: Mógłbyś nie palić?
Grucha: Lubię zapalić przed egzekucją.
Fred: Ale nie u mnie w wozie.
Grucha: Będę trzymał fajka za oknem.
Fred: Wszyscy tak mówią! Dla mnie Grucha możesz go sobie trzymać nawet w dupie, ale nie w moim wozie.
Najlepsze to:
– Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa?
– Chyba jeżozwierza.
– Jakiego jeżozwierza?
– Takiego dużego jeża.
– Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, kurwa, łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając. To są zwierzęta, które żyją w Polsce!
– Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma.
– No i tu się mylisz, Grucha. Wiesz co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki długi wyraz!?
-Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być, bo mnie, w przeciwieństwie do ciebie, gówno obchodzi, co myśli o mnie facet, którego mam rozwalić. Nie uważam też, żeby to, kurwa, miało jakiekolwiek znaczenie, czy się kogoś rozwala z klasą, czy bez. A poza tym nie wierze w aniołków, re... inkarnację, podwodne cywilizacje ani Świętego Mikołaja. Wiem natomiast jedno, że każdy facet, jak się do niego strzela z odległości kilku centymetrów, może ci zabryzgać marynarkę za trzy tysiące baksów. A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał.
– Wie pan, ja mogę przyjąć zgłoszenie, tylko, że to będzie mała szkodliwość społeczna czynu.
– Jak mogłeś dać sprać się jakimś frajerom? Przecież jesteś człowiekiem z miasta!
– Uuu, wzięli mnie z zaskoczenia...
– Ma pan jakiś dowód osobisty?
– Jak ty teraz wyglądasz? Wygolili ci głowę?!
– Świadkowie twierdzą, że nie tylko głowę.
– Panie, pytał pana ktoś o coś?!
– Pan... Jarosław Psikutas?
– Panie! Widzi Pan tam „s” na końcu?! No! To proszę czytać dokładnie. Ooo, Jezu...
– Faktycznie nie ma „s”. Czyli „Psikutas” bez „s”!
Dla mnie wszystkie teksty Łazuki są niesamowite:)
Silnoręki: "Pyta się czy przyjadą mu założyć kablówkę"
Łazuka: "Daj mi tego głąba"
Sposób w jaki to mówi, po prostu rewelacja!
Albo mina Łazuki na posterunku po pytaniu "Dlaczego zabiła pani mecenasa Rolskiego?" - Świetne
Popieram. Ta rola to dla mnie prawdziwe odkrycie. Facet zawsze mi się kojarzył z jakimiś przedpotopowymi kabaretami a tutaj taka rola.
"... nie jest żubrem żeby go trzymać pod ochroną", "... czas opuścić ciepły kurwidołek ..." mega LOL
Nikt mi nie powie ze to nie jest najlepszy tekst: "W życiu trzeba sobie zadać jedno zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie- a potem zacząć to robić"
"Ja lubię jarać jointy" :D
Najlepszy jest monolog o murzynach.Chciałbym zobaczyć reakcje amerykańskich murzynów na tą scenę.
Wydaje mi się, że ten monolog jest fałszywy, bo niby na co by byli potrzebni Amerykanom chorzy Murzyni?
-normalny czy ulgowy ?
-Jestem znajomym Piaska
-Jakiego Piaska ? a pan?
-A ja mam paszport Polsatu
"o co Ci kurwa znowu chodzi, zabierasz się do tego jak pies do jeża, chcesz się bzykać czy nie?"
- znaczy się takkk.. i.. nieee..
hahaha boskieee